piątek, 24 kwietnia 2015

Kokorycz kwiat leśny i nie tylko.

Powiem szczerze,że pierwszy raz na żywo spotkałam takie śliczności, potem odkryłam jak się nazywa, a jest to:
KOKORYCZ   gatunek zaliczany do rodziny makowatych, występuje dziko w większej części Europy, w Polsce często spotykana zarówno na niższych jak i na wyższych terenach.

 Zaczyna kwitnąć po 20 marca, ja ją właśnie spotkałam w niedziele Palmową. Nie mogłam się napatrzeć na te łany  kwiatów miedzy drzewami i jaka była moja radość gdy odkryłam,że mam aparat w torebce :) więc udało się kliknąć kilka fotek.
Kwiaty ma fioletowe, białe i taki jakby to określić fioletowo-czerwony w takim ładnym gronie, a listki takie trójdzielne delikatne, a cała roślina posiada bulwę. Dzięki temu ,że magazynuje potrzebne substancje z tamtego roku możne tak wczesną wiosna pięknie kwitnąć, jeszcze zanim pojawią się liście na drzewach.














          "Bylina, geofit. Roślina posiada podwójne zabezpieczenie przed samozapyleniem; kwiaty są przedprątne, a ponadto jest wybitnie samopłonna – własny pyłek nie może kiełkować na tej samej roślinie. Kwitnie od marca do maja. Zapylana jest przez owady. Nasiona rozsiewane są przez mrówki. Siedlisko: widne lasy liściaste, zarośla, żywopłoty. Gleby gliniaste ubogie w wapń. W górach występuje po regiel dolny." Źródło Wikipedia

        Zachwycając się nad pięknem tego świata, wiosną i czym ona się z nami dzieli. Kwiaty kwitną łanami, ptaszki śpiewają, słoneczko rozsiewa swoje promyki - krajobraz, że aż żyć się chce. Wujek słysząc mój zachwyt, powiedział, że "to wszystko to tylko wypełnienie wielkiej próżni tego świata, to są byty i nie byty" itd. Wyobrazić sobie można jak moja fascynacja trochę zwolniła tempo jakby od razu zastopowała no ale czego można było się spodziewać od człowieka przykutego do swojego łóżka : ( jakby się głębiej zastanowić to można Go zrozumieć.

Pozdrawiam


środa, 22 kwietnia 2015

Po Świątecznie i wiosennie :)



Świąteczna dekoracja z pierwiosnków nie tylko cieszyła mnie na Wielkanoc ale również dwa tygodnie po. Myślę,że już najwyższy czas wsadzić pierwiosnki do ziemi, żeby się nie męczyły w doniczkach. Wcześniej zakupione pierwiosnki wsadziłam do ziemi. Jak się okazało jakieś małe wredne ( pewnie głodne) zwierzątko już dwie sztuki wciągnęło całkowicie do swojej norki :( oh jaka ja byłam zła i do tej pory jestem wściekła jak sobie o tym pomyślę. Czyli granatowego i kremowego z ostatnich fotek już niestety nie mam.





\]





W tym sezonie udało mi się zrobić bukiet z fiołków. Ten zapach jest niesamowity a same fiołeczki urocze. 






Słoneczko pięknie świeci ptaszki uroczo śpiewają. Mam nadzieję,że wiosna zostanie u nas już na stałe i nie będzie takich niespodzianek jak na Wielkanoc z powyższej fotki. Oby już ta pogoda nie powróciła. Bo moje narcyze zaczynają kwitnąć pełna parą. Pozdrawiam i witam nowych obserwatorów.

środa, 8 kwietnia 2015

Zaległości wielkanocne

Oto moja skorupka zwaną pisanką, robiona metodą na balonie delikatnie ozdobioną decoupage, która zajęła III miejsce w konkursie gminnym :) Oczywiście zgłosiłam ją bez większego entuzjazmu bo moja mama powiedziała, że na pisankę to nie bardzo, bo za mało kolorowe :)
Za trzecie miejsce otrzymałam książkę z przepisami pt. "173 SPECJAŁY SIOSTRY ANASTAZJI"   i parasol. Parasol jak i książka przydała się  na święta, praktyczna nagroda cieszy.





Powstała jeszcze pisanka z sympatycznym rudym zającem :)





Zaległa pisanka ze wstążek z ubiegłych lat:


i taki mały stroik z wydmuszkami



Historia wianka: pierwsze natrafiłam na królika, potem kupiłam wianek, kwiatki miałam w domu a kurczaczkom uwiłam gniazdko ze sznurka jutowego i powstał taki oto wianek wielkanocny.






Pozdrawiam ciepło, u mnie słonko pojawiło się za oknem czyli jest nadzieja na polepszenie pogody, bo w te Święta to się działo z pogodą ... oj działo wolałabym na Boże Narodzenie, żeby sypało tyle śniegu niż na Wielkanoc no ale cóż kwiecień plecień co przeplata trochę zimy trochę lata

niedziela, 5 kwietnia 2015

Kurczaki z jajek i radosne Alleluja!







"Próżno straże grób strzeżecie! 
Już Go tutaj nie znajdziecie
Wstał, przeniknął skalne mury,
Bóg natury Alleluja"

CHRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ!!!

 RADOSNEGO ALLELUJA

 ZDROWYCH SPOKOJNYCH ŚWIĄT

 I BŁOGOSŁAWIEŃSTWA NA KAŻDY DZIEŃ.


Kurczaczki Wielkanocne nadziewane chrzanem :)




A tak moje kurczaki prezentowały się na stole wielkanocnym reprezentowanym przez koło gospodyń z naszej miejscowości. Mnie zauroczył ten obłędny zajączek wykonany z bazi przez jedna z Pań.



Chrzan robiłam tak:

3 jajka
1 szklanka śmietany
1 łyżka masła
1/2 łyżeczki soli
2 płaskie łyżki cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
2 słoiki chrzanu( zależny jaki kto ostry lubi)

Wszystko oprócz chrzanu razem roztrzepać postawić na małym ogniu mieszać, żeby się nie przypaliło aż zrobi się konsystencji budyniu następnie ściągamy z ognia i dodajemy chrzan i mieszamy,
przekładamy do słoiczka i gotowe :)

  W wersji do kurczaczków do mniejszej części chrzanu dodałam troszkę kurkumy dla żółciutkiego kolorku, wybrałam żółtko z jajka połączyłam z chrzanem nadziałam jajeczko dziubek z marchewki a oczka z pieprzu.

A to pisanka decoupage już sprezentowana .




Pozdrawiam.