sobota, 22 marca 2014

Witam w ten piękny wiosenny poranek :) a ja zbieram się z tym postem już od dłuższego czasu aż mnie wiosna zastała. Ostatnio miałam okazję uczestniczyć w warsztatach szkolenia decoupage takich jednodniowych cieszę się,że udało mi się dostać bo zawsze to jakieś nowe doświadczenie. Okazało się, że będzie to praca na płótnie plus papier ryżowy i oczywiście farbki i lakiery :) relacje można podglądnąć
 tu  Z tradycją w nowoczesność a moja mini relacja jest taka :




a efekt końcowy sfotografowany na szybko w domciu wygląda tak :



i jak Wam się podoba ? biorąc pod uwagę, że to pierwsze moje poczynania na płótnie.
Myślę, że mogło być bardziej dopracowane no ale ... mężowi sie podoba to już sukces :)
Pozdrawiam ciepło.

piątek, 7 marca 2014

Nowe życie starej deski :) i Muffinki różane z kawałkami czekolady

Witajcie!!!

Po krótkiej przerwie chcąc nadrobić zaległości znowu powstało kilka rzeczy ozdobionych metodą decoupage i znów motyw róże na razie pokaże tylko jedną, która dołączyła do kolekcji różanej :) a jest nią stara deska do krojenia ma nawet siostrę dla porównania, która może kiedyś też się doczeka renowacji.
Jest też jedna pisanka ale nie skończona wszystko idzie u mnie małymi kroczkami. W hafcie pomalutku też są postępy oby tak dalej. Nawet ostatnio próbowałam sił w papierowej wiklinie ale cosik mi się wydaje, że to nie dla mnie próbowałam koszyczek i coś mi nie wychodził więc zostawiłam rrrrr.







Odnośnie Muffinek zaprosiłabym Was ale już zjedzone :) a były to muffinki ostatkowe także już ślad po nich zaginął ale przepis został więc mogę się podzielić przepisów w necie ile gwiazd na niebie ale ja jakoś upodobałam sobie jeden troszkę zmodyfikowałam i tak zostało. Te są akurat z różanym nadzieniem ponieważ zostało mi trochę marmolady różanej jak robione były pączki na tłusty czwartek.


Muffinki z kawałkami czekolady.

Składniki suche:

1 1/2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki cukru
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady( można nawet całą jak ktoś lubi dużo wedle uznania)
szczypta soli
cukier waniliowy 

Składniki mokre:

1/2 kostki margaryny ( stopić przestudzić)
400 g naturalnego jogurtu (duże opakowanie) można dać jogurt smakowy wtedy będzie delikatny posmak wybranego smaku.
2 jajka

Przygotowanie:

Oczywiście pierwsze nagrzewamy piekarnik do 180 st.C w trakcie nagrzewania pierwsze zaczynam topić margarynę ponieważ zdąży przestygnąć zanim reszta będzie przygotowana.

Blaszkę do muffinek uzupełniam silikonowymi foremkami za pierwszym razem smaruje olejem foremki.

Składniki suche mieszamy w jednej misce a składniki mokre w drugiej misce przyznam,że ja cukier nieraz mieszam z mokrymi składnikami ale czy z mokrymi czy z suchymi jest ok.
jeśli chodzi o czekoladę kroje w kosteczkę i część wrzucam do składników suchych a resztę zostawiam do przyozdobienia muffinek na wierzchu.

Do mokrych składników dodajemy suche , mieszamy nie za długo na tyle by znikła konsystencja mąki.

Przekładamy do foremek ciasto przyozdabiamy kostkami czekolady i wstawiamy do piekarnika.
180 st.C przez około 20-30 minut na drugiej półce od dołu.

Ja eksperymentując dodawałam ostatnio marmoladę(łyżka ciasta marmolada i resztę ciasta do foremki), kiedyś kawałki jabłek lub sparzone wcześniej rodzynki czy żurawinę.

Po upieczeniu można je wyciągnąć na taka kratkę z piekarnika, żeby fajnie ostygły.
Z takiej porcji wychodzi mi 24 muffinki takie jak na zdjęciu chyba,że chcemy wyższe wyjdzie wtedy mniej sztuk a większych :)

Te ciemne znaczy kakaowo czekoladowe to odjęłam 2 łyżki mąki a na to miejsce dałam 2 płaskie łyżki kakao i 1 łyżeczkę cynamonu

Kiedyś robiłam z tego przepisu orzechowe z podwójnej porcji wiec zamiast 3 szklanek mąki dałam 2,5 szklanki mąki i jedna niepełną szklankę mielonych orzechów.


Jeśli ktoś zdecyduje się wypróbować dość prosty przepis życzę smacznego :)






poniedziałek, 13 stycznia 2014

Haft krzyżykowy "Noc"

A więc realizując postanowienia Noworoczne przedstawiam obrazek pod tytułem "Noc" choć bardziej  mi pasuje "Domek Nocą" no ale oryginał to oryginał :)
Robiąc porządki świąteczne natrafiłam na pudełeczko z tym haftem który zaczęłam x x lat temu, skoro już  mi wpadło w ręce postanowiłam, że go skończę tym samym zacznę realizować moje postanowienia. 
Choć to nie jest jedyny obrazek do skończenia to mam nadzieję,że wytrwam w zamierzonym celu. To mój pierwszy wzór który zaczęłam na kanwie bez gotowego nadruku, później skończyłam inne obrazki które dużo później zaczęłam a ten jakoś popadł w zapomnienie ale może własnie nadszedł jego czas :)  





Ostatnimi czasy udało mi się zamieścić witrynkę obserwatorów więc Witam Wszystkich którzy już do niej dołączyli i pozdrawiam ciepło.

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Zaległości z poprzedniego roku i postanowienia Noworoczne.

Witam Wszystkich w Nowym Roku 2014 
oby równie dobrym a może i ciut lepszym od poprzedniego :) czego Wszystkim życzę!!!
 a bym zapomniała do życzeń dołączyć jeszcze więcej wolnego czasu jeśli można :) tego sobie i Wam życzę!

 A może jakieś postanowienia na Nowy rok:
- dokończyć wszystkie zaczęte hafty krzyżykiem aby móc zabrać się za Nowe :)
- przeczytać jakąś dobrą książkę
- hm troszkę więcej zorganizowania i punktualności szczególnie rano 
- odwiedzić osoby, których nie zdążyłam w zeszłym roku
- znaleźć sposób na męża tzn. przekonać do innej dyscypliny sportu niż komputer
 Ech ale się rozpisałam może przystopuje bo nie wiem czy wyrobie :) z realizacją.

A tak, przecież chciałam pokazać zaległe fotki mojego chustecznika,  który skończyłam jeszcze w listopadzie i bombki, przy okazji do słoiczka dorobiłam motyw  na wieczku. Jak dotychczas to mój pierwszy i jedyny chustecznik decoupage jak również bombka może dlatego je tak długo robiłam.
A i  mam jeszcze dwie bombki z Zygzakiem McQueen ale wstyd się przyznać bo jeszcze nie polakierowane.






Pozdrawiam Noworocznie!!!