środa, 9 lipca 2014

Zaległości ogrodowo kwiatowe

Zaległości ogrodowo - kwiatowe :)
Ciągle człowiek zabiegany w biegu jak nie rabatki to grządki a to koszenie trawy, dzieci też chcą żeby im czas poświęcić i tak biegnie dzień za dniem ale przynajmniej można oko pocieszyć jak jest kolorowo tu
 i tam i rosną te kwiatuszki ogrodowe i te moje brykające wokół domu  :)



















a Tu specjalnie dla Ewy której tak się spodobała 
serduszka okazała biała wstawiam różową
 i jeszcze raz białą :)





Serduszka okazałe pochodzą z Japonii i Chin u Nas są uprawiane od XIX wieku, kwitną kwiecień maj    
 i lubią stanowiska cieniste lub najlepiej pół cieniste. Ma swój urok i romantyzm także cieszę się, że udało mi się uratować ledwo co tą różową :)


Ostatnio zawzięcie haftowałam pamiątkę ślubu, którą sama zdecydowałam,ze zrobię i ,że zdążę w dwa tygodnie :) haftowania nie było dużo bo wszystko jednym kolorkiem muliny i tła nie wyszywałam no ale
 i na to czasem zostawały mi tylko wieczorki i to późne  ale dałam radę w sobotę był ślub a w piątek
 nosiłam do szklarza ale się udało mam nadzieję, że niedługo wstawię fotki.
Pozdrawiam

czwartek, 12 czerwca 2014


Placek z brzoskwiniami i  niezapominajką  :)
Tak przyznam szczerze,że ten placek chodził za mną i chodził aż go złapałam hehe przyznam,że powstał tuż przed sezonem truskawkowym a,że oczywiście wszystko w biegu i nie miałam czasu na bieżąco wstawić posta(dobrze ,że zdążyłam zrobić fotki :)) to ten z brzoskwiniami doczekał się jednego posta tego z truskawkami :) a w sumie tych z truskawkami było 2 bo ja czasem mam takie myślenie a skoro piekarnik rozgrzany to wsadzimy jeszcze jeden biszkopcik i tym sposobem powstał drugi trochę inny ale o nim może w innym poście. A teraz kilka fotek + przepis jeśli ktoś by sobie życzył, przyznam,że biszkopt z tego przepisu zawsze wychodzi mi super i przyznam szczerze choć mam mikser jakoś biszkopt zawsze ubijam starym jak świat sposobem garnek i wysłużone trzepaczki + drewniana łyżka w późniejszym etapie.








Biszkopt z 5 jajek:                                                                

1 szklanka mąki
1 szklanka cukru
5 jajek
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia ( 1,5 łyżeczki też by pewnie wystarczyło)
1 łyżka octu
3 łyżki oleju

Białka ubijam na sztywno potem dodając po troszeczku cukier dalej ubijając, jak już cukier  rozbity dodajemy żółtka delikatnie ubić jeszcze, następnie trzepaczki zamieniam na drewniana łyżkę i wsypujemy mąkę (wcześniej przesianą z proszkiem do pieczenia)mieszajac kolejno olej i ciągle mieszając ocet. Następnie puszysta masę wylewamy do wcześniej przygotowanej blaszki.
Pieczemy około 30 minut w 180  stopniach.

Krem:

2 śmietany 30% (330 ml x 2)
cukier puder wedle uznania
1 galaretka cytrynowa (rozpuszczona w szklance gorącej wody)
2 łyżeczki żelatyny (rozpuszczone w niewielkiej ilości ciepłej wody)
Ubijamy mikserem śmietanę dodajemy cukier, tężejącą galaretkę i żelatynę.

Biszkopt po upieczeniu i wystygnięciu (lekko można napączować alkoholem) smaruje dżemem i kładę krem potem pokrojone brzoskwinie z puszki (można owoce sezonowe) i na to 2 galaretki tężejące ja dałam w różnych kolorach.


A może placek z truskawkami i liliowcem :)





Wersja podobna jak powyżej tylko z uwagi,że robiłam w małej tortownicy co nieco zmieniłam proporcję :

Biszkopt wystarczył mi z 3 jajek:
3 czubate łyżki mąki
3 jajka
3 czubate łyżki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżki octu
2 łyżki oleju

Masa 
1 śmietana 30% (330 ml)
cukier puder wedle uznania
1 galaretka truskawkowa
1 łyżeczka żelatyny

Oczywiście truskawki i na samą górę jeszcze jedna galaretka (smak wedle uznania), a wykonanie jak w powyższym przepisie.

Skoro sezon truskawkowy w pełni to do dzieła!!!  pozdrawiam.

czwartek, 29 maja 2014



Kolorowe szaleństwo kwietniowo - majowe :))) i tulipany biedronkowe


"Po gajach wrzawa rozlega się głośno:
To zawsze bywa przed piękną wiosną,
Już ptaki kwilą przed śliczną chwilą-
Wiosenna doba im się podoba."
      


                                (Hieronim Marcinkiewicz)























A pierwiosnki pokazały w tym roku na co je stać:








piątek, 9 maja 2014

Ogród i piękno żółtego kolorku

Narcyz tak tak nie ma to jak na wiosnę w ogródku robi się kolorowo a żółty kolor taki słoneczny podnosi na duchu :) na jesień powiększyłam kolekcję narcyzów a wiosną tego roku mogłam pocieszyć oko.
                                     
                                           Ice Follies
                                       
                                          Barret Browning

                                          Bridal Crown (3-4 kwiatki na jednej łodyżce)

                                          Narcyz trąbkowy Quail (2 kwiatki na jednej łodyżce )


                                          Mini mini :)

                                          Tahiti


Hm nie wiem czy nazwy są w 100 % poprawne ale takie znalazłam. 
Jeśli macie inne informacje to będę wdzięczna za podpowiedz :)
Pozdrawiam.