Pomyślałam, że na taką pogodę czyli wiatr i deszcz za oknem najlepszy będzie syrop rozgrzewający czyli imbir z cynamonem jak myślałam tak zrobiłam do herbatki ,kawki, piwka :) mmmm
Acha a motywacją do własnego syropu było również to jak w sklepie miałam w ręce już prawie w koszyku gotowy taki syrop a co myślę sobie, ale mnie tknęło i popatrzyłam na skład i co i przeszło mi, imbiru to były tak śladowe ilości a o reszcie składników lepiej nie wspominać.
i odkażająco, poprawia również krążenie, przeciwdziała zakrzepom, pomaga w migrenie, działa moczopędnie i przeciwobrzękowo, podobno działa przeciwwymiotnie ( przydałoby się to sprawdzić bo moje dzieciaczki mają zawsze problem w podróży)
Syrop imbirowo-cynamonowy
10 dkg świeżego imbiru
30-35 dkg cukru
250 ml wody
1 -2 laski cynamonu
Wykonanie:Imbir obrać tzn. zeskrobać łupkę pokroić na kawałki i razem z resztą składników wkładamy do garnka włączamy grzanie i mieszamy tym samym rozpuszczając cukier a gdy zacznie się już gotować zmniejszamy na najmniejszy ogień i niech się gotuje jeszcze pomalutku 10-15 minut. Potem przecedzamy i gotowe mi szkoda było wyrzucać imbir więc wsadziłam do słoiczka z syropem potem można sobie przegryźć taki mocno pikantny kawałeczek lub razem z syropem np. dodać do herbaty.
Oczywiście najlepiej przechowywać w lodówce, mój idzie na bieżąco i myślę, że następny będzie robiony z podwójnej porcji :) i może spróbuje dodać jeszcze ze 2 goździki.
Pozdrawiam Wszystkich miłych gości i dziękuję za odwiedziny.