Oczywiście ten post miał być napisany już dawno, ale teraz to chyba mogę go zatytułować tylko jako wspomnienia Wielkanocne :) Na pierwszym planie moja jedyna pisanka wyhaftowana na te Święta taki zielony wiosenny zajączek, a na drugim planie wspomniana wcześniej pisanka
cekinowo- guzikowa robiona z synkiem na konkurs ozdób Wielkanocnych,
która zajęła III miejsce w kategorii wiekowej klasy od I-III.
Piotruś pierwszy raz brał udział i bardzo mu się spodobało, bo oprócz dyplomu i czekolady była jeszcze książka z bajkami i kubek :)
Króliczek huśta się na tykwie :)
A tu nasz mega wielki koszyk na tan pomysł wpadła córeczka dwa mniejsze koszyki ok ale znalazła w piwnicy odpowiedni gabarytowo dla tatusia, było trochę śmiechu :). Co lepsze tatuś powiedział jak mamusia ładnie przystroi będzie idealny wiec co ja miałam zrobić, ale za to wszyscy byli zadowoleni pewnie łącznie z koszykiem, że nie tylko grzyby i jabłka brzegi wypełniały ale i Święconka :)
A tu synek sam zadbał o miejsca przy stole dla domowników :) urocze to było.
Pozdrawiam wiosennie i dziękuje za odwiedziny i komentarze.