Mamy grudzień, mamy zimę więc i kawki by się napił w tak wybornej filiżance, jaką miałam okazję wyszyć na trzecią odsłonę Salu tea time.
A tak wygląda obrazek po trzech odsłonach, nie wiem jak Wam ale mi się podoba i nie mogę się doczekać kolejnych części.
Pozdrawiam Wszystkich.
Bardzo wytworna filiżanka:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te filiżaneczki:)
OdpowiedzUsuńBoziuuuu ! Jaki piękny hafcik ! Buziam :*
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się ten samplerek :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że nie możesz się doczekać kolejnego elementu :)
OdpowiedzUsuńFajny obrazek
OdpowiedzUsuń