środa, 29 października 2014

zakup nowych starych rzeczy :)

                Witam po pierwsze bardzo mi miło,że mój bukiecik jesienny został wyróżniony w październikowym wyzwaniu Gościnnej Projektantki Oli "Więcej słońca jesienią-wyniki"

                Po drugie ostatnio trafiłam na nowo otwarty sklep ze starociami, oczywiście jak mogłam nie   wejść :) a skoro się takie rzeczy lubi więc jak mogłam wyjść z pustymi rękami hm no własnie czy skoro zakup był nie planowany można to już nazwać nałogiem heh czy to tylko ja tak mam hm mam nadzieję,że nie. No ale jak mogłam przejść obojętnie obok pięknej serwety na stół czy porcelany :) tzn. próbowałam przechodzić obojętnie ale nie udało się.

               Więc serweta i niebieski komplecik, który wcale nie był kompletem ale się zrobił, motyw podobny ale patrząc na sygnaturę każdy element z innej parafii. z tym motywem były jeszcze inne elementy dzbanuszek czy filiżanka ale w sumie chciałam coś co będę używać więc padło na to :)
Postanowiłam użytkować w pracy gdzie kolega z lekką ironią w głosie już mnie podsumował, że pewnie znalazłam kubek prababki eh Ci faceci.





           Talerzyki miały być tylko te zielone mówię do Pani hm te zielone to mi do niczego ale są takie ładne,że je wezmę na to Pani zainspirowała mnie, że jej mama zbiera różne i np. gościom podaje każdemu na innym więc pomyślałam czemu nie i wszystkie trzy podwójne talerzyki wylądowały u mnie.




Teraz trzeba poćwiczyć silną wole i omijać takie sklepy z daleka przynajmniej na razie :) Pozdrawiam.

czwartek, 23 października 2014

róże z jesiennych liści

Witam, z niedzielnego słonecznego popołudniowego spaceru po parku z rodzinką przyniosłam piękny bukiet liści i niewiele się zastanawiając spróbowałam z nich zrobić ciut inny bukiet taki trochę różany pomyślałam, że zachowam trochę jesieni w flakonie a kolorki liści są piękne ale zdjęcie oddaje tylko namiastkę słonecznej jesieni, która niestety  teraz  nam gdzieś znikła.

Postanowiłam,że bukiecik weźmie udział w wyzwaniu Oli nowej projektantki "SZUFLADY"





Wystarczą liście oczywiście świeże wtedy się nie łamią i grubsza nić lub jak w moim przypadku drucik do złapania i usztywnienia już skręconej róży, na jedną różę potrzeba kilka liści, ilość 
zależy też od ich wielkości. 
W ten sposób możemy troszkę jesieni zatrzymać na dłużej. 




 Tutaj pomalutku zaczyna swój proces zasuszania.


 Pozdrawiam