Taka mała impreza była. Dla małej odmiany miały być muchomory hm ale w końcowym efekcie wyszły kozaki, jak Wam się podoba? wpadłam na taki pomysł urozmaicenia stołu a mąż i tu muszę się pochwalić wykonał sam :)) .
Takie jajka inaczej, a nadziewane pastą z tuńczyka, tzn:
tuńczyk w oleju,
żółtka wydrążone,
ser żółty starty na tarce,
sól,pieprz do smaku,
ciut majonezu do uzyskania odpowiedniej konsystencji,
trochę zielonych dudków cebulki i pasta gotowa.
Przybranie rzeżuszka i słodka papryka w proszku.
Jeśli już jesteśmy w tematyce lasu, to przedstawiam małe fiołeczki z leśnej działeczki.
Takie małe,a tak cieszy.
Z dedykacją dla mojego M. :)
P.S. Jako,że niedługo, 2 maja Dzień Flagi pamiętajmy i wywieszajmy. Dla zainteresowanych więcej tutaj.
rewelacja;) chętnie wypróbuję;) slonecznego popołudnia!
OdpowiedzUsuńJak wypróbujesz daj znać czy smakowały?
UsuńBardzo ciekawa (i smaczna) dekoracja stołu :)
OdpowiedzUsuńWidziałam kiedyś takie muchomorki, miały trzonek z jajka,kapelusik z pomidorka i kropeczki z majonezu :)
UsuńTeż musiały być ciekawe :) pozdrawiam
UsuńWyglądają smakowicie :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKozaki efektownie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńŚliczne fiołki! Pozdrawiam
Pysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuń